Pracowity weekend w Setbolu

Dzisiaj na turnieju w Tychach spotkały się: drużyna z Budapesztu, dwie drużyny gospodyń oraz nasze młodziczki z Oświęcimia. W pierwszych meczach Oświęcimianki rywalizowały z jedną z drużyn Tyskich, natomiast druga drużyna gospodyń zagrała z Węgierkami.

Po zaciętych 3-setowych pojedynkach, do finału weszły Węgierki i Tyszanki. Setbolówkom została walka o 3-cie miejsce. Przegrany pierwszy set nie podciął naszym dziewczętom skrzydeł i do drugiego seta ruszyły z pełnym zaangażowaniem i od razu odskoczyły na 6-punków. Przewagę punktową utrzymały już do końca seta. To czy staną na najniższym stopniu podium zadecydował tie-break. Początek seta nie układał się po naszej myśli, przy zmianie stron przegrywałyśmy 2:8, walka trwała nadal. Dobre seryjne zagrywki Kasi, Pauli i Agnieszki doprowadziły do remisu 13:13, ale ostatnie dwie akcje były niestety pod dyktando Tyszanek. Przegrana w dobrym stylu nie załamała zawodniczek, pokazała jednak drobne niedociągnięcia i błędy nad którymi popracujemy na obozie sportowym mówiła po turnieju trener Krystyna Karaś.